czwartek, 12 lipca 2012
I'm a sinner
Dawno mnie tu nie było, nie będę się z tego spowiadać i nie obiecam poprawy, mogę jedynie odpokutować stylizacją;) Lato to czas na eksperymentowanie z kolorami i choć cały rok przed kolorami się bronie, to w lecie ciężko u mnie zobaczyć coś niekolorowego. Spódnica urzekła mnie nie tyle neonowym odcieniem co podwójną baskinka, na dole i na górze. Koszula jest moją najbardziej eksploatowaną rzeczą każdego lata, dziwie się że wciąż jest w nienaruszonym stanie.
buty jak buty ortopedyczne sandałki, ale nie bedę nikogo oszukiwać ze w taki skwar latam z torba ważąca tonę na obcasach;)
buty-clarks
spódnica-no name
koszula- principles
lato to takze czas kiedy w moim makijażu zaczynaja gościć kolory i choć większosć nie ma ochoty się wtedy wogóle malować, ja na oczy przywdziewam pawie pióra, a dziś limonkowo winogronowy sok;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz