Etykiety

piątek, 5 marca 2010

prepare for profanation

zdaje sobie sprawę, ze trend noszenia rózanców jako bizuterii jest odległy dla wiekszosci, ale jesli nie jest swiecony to co w tym takiego złego. Ja katoliczka nie jestem ale mam szacunek do wierzących tylko nie rozumiem co wast tak bardzo razi, bo w tym przypadku noszenie krzyzyków czy koszulek z krzyzem to też byłaby profanacja.



narzutka tiulowa z kapturem-warehause / spódnica bandażowa-miss selfrige / koszulka- religion/ bizuteryjny rózaniec-primark

7 komentarzy:

  1. Hej mistrzu second-handów :*
    Mnie w ogóle nie rażą krzyże i różańce na kimś,
    koszulka i spódnice strasznie mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak właśnie to jest najgorsze, masz swój ukochany lumpex mało osób o nim wie, ale niestety dochód jest mały dlatego zawsze się zwijają albo przenoszą...no ale co poradzić :) fajna stylizacja i jeszcze w oka wpadła mi marynarka z poprzedniego postu, fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie też mnie irytuja ci wszyscy wielcy katolicy, dla których obrazą jest noszenie rózanca, czy krzyża...
    sama mam kolczyki z krzyzami i kilka naszyjników, i mnie to nie razi. Zresztą, widziałam parę dobrych kreacji własnie z krzyżami, np. na fashio week w Sao Pauo ;)

    fajna ta koszulka i marynarka z poprzedniego posta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. w sumie nie kupiłam gotowych kolczyków, tylko zawieszki i zrobiłam z nich kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te spódniczki są obłędne, po prostu <3
    A co do krzyży, masz racje! Skoro Ci się podoba to noś, co w tym złego ? Nic.
    I kto to mówi ;> ateista buntownik numer 1 ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. przeraża mnie twój 'styl' pisania, bo przypomina pewną zbuntowaną-młodocianą. a co do krzyży to akurat ten, który masz na koszulce to prawdopodobnie krzyż św. Jerzego z angielskiej flagi.
    a co razi w noszeniu krzyży? nie wiem, może to, że dla katolika krzyż symbolizuje mękę Chrystusa. rozumiesz teraz dlaczego może kogoś razic noszenie go dla lansu?

    OdpowiedzUsuń