Z pomocą w robieniu zdjec przyszły mi moje siostrzenice 5 i 7 letnie oraz program do kadrowania zdjęć:tu picasa. Ku mojemu zaskoczeniu te które wogóle sie nie nadawały do publikacji były raczej wina mojej niefotogeniczności i troski o zdrowie odwiedzajacych;) Chyba częściej bede sie nimi wyręczać, bo i ja jestem zadowolona nie bedąc skazana na balkon i one maja frajdę mogąc pobawić sie aparatem.
Buty dzisiaj na pierwszym dłuzszym wyjściu. Po przejsciu 100 metrów byłam przekonana że ten zakup to błąd. Co prawda niezwykle stabilne, ale tez niesamowicie niewygodne sie wydawały. w drodze powrotnej jednak juz tak nie dokuczały, nie wiem czy dotarły sie, czy to moje stopy straciły juz czucie, mam nadzieje że to pierwsze;)
gorset, "ramoneska", chusta w kropki:no name / spódnica:H&M / kolczyk:stragan za 1 zł(bo drugi sie zgubił ;))/ legi:targ/buty:nine west
baaardzo ciekawe kombinacje tych ciuszków
OdpowiedzUsuńbuty są genialne :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze
Zdjęcia na powietrzu zawsze wychodzą lepiej, widać radość na Twojej twarzy, fajnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńSuper look!!!
OdpowiedzUsuńhaha, dokładnie. czasami wolimy coś pooglądać niż samemu to załóżyć.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zdjęcia!
z takimi mikro fotografami, o usmiech nie trudno;)
OdpowiedzUsuńprześliczny set, masz cudowny gorset :)
OdpowiedzUsuńtrzeba sie przyzwyczaić do chodzenia w tych koturnach (:
OdpowiedzUsuńbluzka wymiata:)A w dniu glamour właściwie tylko w Iyves Rocher skorzystałam ze zniżek
OdpowiedzUsuńo kurczę,super ^^
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia, takie energetyczne ;) A buty świetne :) No i gorset jak marzenie...bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńoryginalnie !
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy z sh! Zazdroszczę. :D
OdpowiedzUsuńI w ogóle b. fajny blog, podoba mi się Twój styl. Będę tu wpadać!
bluzka jest super! Zdjęcia n dworze zawsze będą pozytywne :)
OdpowiedzUsuńUtalentowane fotografki :) Naprawdę miło ogląda się te zdjęcia- powinnaś je pochwalić ;)
OdpowiedzUsuńZestaw też super :)
chciałabym taką chustę dorwać w sh! jest idealna, takie małe kropeczki na prześwitującym materiale to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńznając życie, pewnie wzięłabym się za przerabianie i z chusty nie zostałoby nic ;)
Buty może i niewygodne ale dla takich cudeniek można się męczyć:)
OdpowiedzUsuńByłabym Ci baaaardzo wdzięczna za to zaproszenie:) Tak się dobrze składa, że mam konto na gmail:))
Z tym profesjonalizmem do troszkę przesadziłaś:) A wiesz czego ja zazdroszczę innym szafiarkom, a między innymi Tobie? Super stroju:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie super! bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmam podobny szal tylko jeszcze obszyty koronką, dodaję blog do obserwowanych
OdpowiedzUsuń